Praktyczne prezenty dla fotografa do 250 zł!

Ostatnim razem podzieliłam się z Wami moimi pomysłami na prezenty dla miłośnika fotografii do 100 zł. Jeśli jednak dysponujecie większym budżetem i chcecie go spożytkować, rzućcie okiem na poniższe pomysły na prezenty dla fotografa do 250 zł!

Jeśli dysponujemy nieco większym budżetem, to w temacie podręcznych statywów Pixi Evo zdecydowanie bardziej interesującym rozwiązaniem niż jego poprzednik. Nadal mamy tutaj do czynienia z tego samego typu głowicą, która sprawiła, że Pixi był bardziej atrakcyjnym rozwiązaniem niż wiele konkurencyjnych produktów. Najważniejsza różnica kryje się w nóżkach, które w tym modelu mają teleskopową konstrukcję! Każdą z nóg możemy zablokować w jednym z pięciu miejsc, co zdecydowanie ułatwia uzyskanie dogodnego dla nas kąta patrzenia – bo kto powiedział, że każda dolna krawędź aparatu musi być równoległa do podłoża? Są sytuacje, w których aparat zdecydowanie powinien patrzeć „z zadartym nosem”. We wcześniejszym modelu było to możliwe, ale nie zawsze wydawało się szczególnie bezpieczne pod kątem stabilności. Mój sposób na patrzenie pod kątem ze zwykłym Pixi był wyjątkowo daleki od zaleceń producenta, więc nie mam swojemu statywowi za złe, że czasem zdawał się w tych dziwnych wygibasach mniej stabilny. Z Pixi Evo możemy eksperymentować w tej kwestii śmiało, nie bojąc się o stabilność! Maksymalny udźwig 2,5kg jak na takie maleństwo też brzmi dobrze! Teleskopowe nóżki to też możliwość umocowania aparatu na wyższym poziomie bez dodatkowego kombinowania, a tak naprawdę to wysokość konstrukcji była prawdziwym problemem Pixi. Oczywiście, problem ten dało się rozwiązać umieszczając statyw na dowolnym elemencie otoczenia, który dawał nam preferowaną wysokość, ale możliwość uniezależnienia się od otoczenia jest zdecydowanym plusem!

O tyle o ile podstawowe filtry można znaleźć w niższych cenach, to część z nich nie ma tańszych odpowiedników. Ciekawym rozwiązaniem dla kreatywnych jest fotografia w podczerwieni. Filtr IR przepuszcza jedynie światło podczerwone, rejestrując na matrycy świat z niewidzialnej dla ludzkiego oka perspektywy. Efekty potrafią być spektakularne, jednak fotografie wykonywane przy użyciu filtra wymagają umiejętnej postprodukcji, więc nie jest to prezent dla początkujących.

  • Luminar 2018 (69$, około 245 zł)

Oprogramowanie to podstawa wszelkiej postprodukcji. Niestety, kultowy Lightroom jest produktem drogim, a w wersji pudełkowej powoli trudno osiągalnym. Część osób przeraża również fakt, iż Adobe oficjalnie poinformowało o zakończeniu wspierania LR 5. Wizja wydania kilkuset złotych na dożywotnią licencję z brakiem wsparcia może faktycznie być niezbyt kusząca. Są jednak alternatywy. Jedną z nich jest Luminar, do niedawna zarezerwowany dla użytkowników Mac’ów. Jako że świat nie kręci się jedynie wokół Apple producent w końcu zrobił swój wielki krok i wraz z nową odsłoną programu dopuścił do grona potencjalnych klientów także użytkowników Windows’a. Luminar śmiało może konkurować z Lightroomem, różnicą jest jednak cena. Wersja dla nowych użytkowników to koszt 69$.

  • Personalizowany pasek

Jeśli pasjonat fotografii, którego chcecie obdarować, marzy o związaniu się z branżą na dobre, personalizowany pasek może okazać się trafionym prezentem. Mając na pasku własną markę czujemy się i wyglądamy zdecydowanie bardziej profesjonalnie. Do pewnego stopnia ułatwia to też promowanie naszych mediów, choćby wśród znajomych na dobry początek. Sami zazwyczaj znajdziemy bardziej produktywny sposób na wydanie 180 zł – w końcu można za to zdobyć szkło rodem z analoga, które w przeciwieństwie do paska ma szansę faktycznie wpłynąć na jakość naszej pracy. Jeśli jednak nie jesteście pewni czy planowany prezent z działu stricte użytkowych nie spoczywa już gdzieś w torbie Waszego fotografa, to pasek z pewnością pozwoli Wam uniknąć powtórek pod choinką, sprawiając nie mniej radości niż inne fotograficzne cuda. Co więcej, możecie pozostawić obdarowanej osobie pełną swobodę co do zaprojektowania paska, wręczając obdarowanemu bon upominkowy! Co jak co, do swojej oferty Strapophilia przyłożyła się na całego.

  • Retro obiektyw

Coś co z pewnością doceni każdy miłośnik fotografii to np. jasne szkło i plastyczny bokeh. Oczywiście, możemy kupić coś z automatem i szaleć, ale wiąże się to ze zdecydowanie wyższym kosztem niż porządne stare szkło stworzone z myślą o analogu. Moim osobistym ulubieńcem są Heliosy. Część z nich można upolować na aukcjach za mniej niż 100 zł, czasem jednak może nam zabraknąć szczęścia. Oczywiście, jasność szkła zazwyczaj idzie w parze z ceną, więc dysponując budżetem do 250 zł możemy w zależności od szczęścia upolować nawet dwa szkła. Obiektywów nigdy nie za wiele! Dwa, że stare analogowe cuda z powodzeniem wykorzystamy tak do portretów, krajobrazów jak i makrofotografii, jeśli do zestawu dorzucimy np. pierścienie pośrednie.

 

A Wy macie jakieś sprawdzone prezentowe sposoby dla fotografa?